Kawałki najlepszego brownie, z masłem orzechowym w środku, oblane czekoladą z orzeszkami ziemnymi... W dodatku na patyku, więc wyglądają jak lody! <3
Użyjcie mąki ryżowej zamiast zwykłej, jeśli nie tolerujecie glutenu (testowałam, wychodzi super). Teraz już nie ma wymówek, musicie spróbować! Podawanie ciastek na patyku to moja ulubiona forma, nie ma nic bardziej uroczego:)
Oczywiście możecie użyć orzechów laskowych, włoskich, nerkowców, suszonych owoców, kawałków oreo, m&m'sów, itd...
Składniki (na kwadratową formę o średnicy 20x20 cm)
200 g masła 82%
200 g dobrej, gorzkiej czekolady
4 jajka
150 g cukru
30 g kakao
90 g mąki
szczypta kawy rozpuszczalnej
szczypta soli
9 płaskich, małych łyżeczek masła orzechowego (na 9 dużych kawałków)
+ 3 tabliczki gorzkiej albo mlecznej czekolady
+ 100 g posiekanych, solonych orzeszków ziemnych
+ 9 drewnianych patyczków do lodów (ja zazwyczaj kupuję je w hurtowni, ale tym razem nie miałam, więc poprosiłam Panią z Fresha i dostałam w prezencie)
Przygotowanie
Piekarnik rozgrzewamy do 175ºC. Formę wykładamy papierem do pieczenia.
Czekoladę i masło topimy w kąpieli wodnej. Dodajemy cukier, mieszamy i zostawiamy na chwilę do przestudzenia.
Dodajemy jajka. Wsypujemy mąkę, kakao, sól i kawę i krótko mieszamy do połączenia. Ciasto przekładamy do formy, w równych odstępach wkładamy po łyżeczce masła orzechowego (mniej więcej na środku naszych późniejszych prostokątów). Brownie pieczemy ok 20-23 minuty, wyjmujemy, kiedy jest jeszcze miękkie w środku, studzimy najpierw na blacie a później w lodówce. Po wystudzeniu kroimy na 9 prostokątnych kawałków.
Czekoladę mleczną topimy w kąpieli wodnej, dodajemy orzeszki ziemne i mieszamy.
Kawałki ciasta nabijamy na patyczki, pokrywamy warstwą czekolady z orzechami, wkładamy na kilkanaście minut do lodówki, żeby czekolada zastygła (przed zastygnięciem możecie posypać "lody" orzeszkami albo kolorową posypką).