Cookie cups to moje ostatnie odkrycie - kubeczki z najlepszych ciasteczek na świecie - chocolate chip cookies.
Już samo "naczynko" jest najpyszniejszym ciastkiem, a dodatkowo można do niego włożyć wszystko, na co mamy ochotę - lody, karmel, krem czekoladowy, owoce, bitą śmietanę, masło orzechowe....WSZYSTKO.
Jest z nimi trochę zabawy, bo ciasto trochę puchnie podczas pieczenia, wypełniając wnętrze i żeby uzyskać miejsce na nadzienie, trzeba od razu po upieczeniu, zanim kubeczki zastygną, wcisnąć w każdy z nich np. mały kieliszek do wódki. Po dociśnięciu kieliszka, w środku kubeczka powstaje idealna przestrzeń, a kubeczki po wystygnięciu zachowają swój kształt.
Najlepiej jest piec kubeczki w silikonowej formie na muffiny (można je łatwo wypchnąć z zagłębienia), bo z metalowej lub teflonowej trudno je wyjąć (ale da się, sprawdzałam).
Składniki (na ok. 12 kubeczków)
113 g miękkiego masła
1/2 szklanki brązowego cukru
1/2 szklanki białego cukru
1 jajko
1,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 i 1/2 szklanki mąki
1 łyżka skrobi kukurydzianej (skrobi, nie mąki) albo ziemniaczanej
1/2 łyżeczki soli
Dowolne dodatki - posiekana czekolada (dowolna), m&m'sy, posypka cukrowa, pokruszone oreo, itd.
+ lody waniliowe
+ solony karmel (przepis tutaj)
Przygotowanie
Miękkie masło ucieramy w mikserze z cukrami na gładką masę. Nie przerywając mieszania dodajemy jajko i wanilię. Wsypujemy przesianą mąkę, skrobię i sól, miksujemy do połączenia. Dodajemy całą czekoladę, mieszamy (najlepiej łyżką, albo bardzo krótko mikserem).
Ciasto chłodzimy w lodówce przez ok. godzinę.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 160 stopni. Jeśli nie macie silikonowej formy do muffinek, wysmarujcie masłem zagłębienia w metalowej formie (warto też na spód każdego zagłębienia włożyć krążek papieru do pieczenia, będzie łatwiej je wyjąć).
Każde zagłębienie w formie wykładamy schłodzonym ciastem, dociskając tak, żeby sięgało trochę poniżej krawędzi zagłębienia. Formę wkładamy do lodówki na pół godziny, a potem do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 17 minut, aż ciastka zaczną się robić lekko złote.
Wyjmujemy formę i od razu, do każdego zagłębienia, po kolei wkładamy kieliszek, lekko dociskając, aż zrobimy ładne ścianki i płaskie dno każdego kubeczka. Zostawiamy ciastka w formie do całkowitego ostygnięcia.
Po wystygnięciu delikatnie wyjmujemy z formy.
Do każdego kubeczka nakładamy lody i polewamy solonym karmelem.