poniedziałek, 18 sierpnia 2014

kawowa tarta z malinami


Przepyszna i elegancka tarta, zawierająca jedno z moich ulubionych połączeń smakowych - maliny i kawę. Dodałam kawę nie tylko do kremu, ale też do ciasta, dzięki czemu smak jest bardziej spójny. Ważne, żeby użyć kawy w proszku, a nie w granulkach, wtedy idealnie połączy się z ciastem i z kremem. Granulowaną kawę można zmielić w młynku na pyłek.

Użyłam klasycznego kremu cukierniczego z dodatkiem kawy rozpuszczalnej. Oczywiście można nadać mu kawowy smak gotując mleko z ziarnami kawy, które potem trzeba odcedzić. Ja wybrałam kawę rozpuszczalną, bo po pierwsze jest łatwiej i szybciej, a po drugie (czego kawowi puryści nie zrozumieją) wolę jej smak:). Kremu jest niedużo, ale według mnie z dżemem i malinami wystarczy. Jeśli ktoś lubi tartę z grubą warstwą kremu, może podwoić jego ilość. 

Przepis na ciasto jest niezawodny, od jakiegoś czasu robię tarty tylko z tego przepisu. Zawsze trochę ciasta zostaje, wystarczy ulepić ze skrawków kulki, spłaszczyć na papierze do pieczenia i po 15 minutach mamy nadprogramowe ciasteczka. Ciasto do tarty nie jest bardzo słodkie, dlatego ciasteczka po upieczeniu można jeszcze oprószyć cukrem pudrem.

Składniki

Kawowe kruche ciasto
250 g mąki
125 g zimnego masła
70 g cukru pudru
1 jajko
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (w proszku, nie w granulkach - np. nescafe sensazione creme)

Kawowy krem patissiere
250 ml mleka
3 żółtka
30 g mąki pszennej
80 g cukru pudru
5 łyżeczek kawy
1 laska wanilii

+ domowy dżem malinowy
+ maliny + starta czekolada do dekoracji



Przygotowanie

Ciasto
Mąkę, masło, cukier puder, kawę i jajko wrzucamy do miksera, miksujemy aż do powstania dużych okruchów. Wyrzucamy okruchy na silikonową matę, zagniatamy w kulę i chowamy do lodówki na godzinę.
Po godzinie rozwałkowujemy ciasto, wykładamy nim formę do tarty (ja zawsze używam takiej z wyjmowanym dnem), nakłuwamy na całej powierzchni widelcem, chowamy formę na 10 minut do zamrażarki. Wstawiamy formę bezpośrednio z zamrażarki do piekarnika nagrzanego do 180ºC, pieczemy ok. 20-25 minut aż ciasto będzie lekko złote.

Krem
Żółtka, mąkę, cukier puder i kawę mieszamy w misce, aż powstanie gęsta pasta.
Laskę wanilii kroimy na pół, wydrążamy ziarenka. Mleko z ziarenkami i strąkiem wanilii zagotowujemy. Wyjmujemy strąk wanilii, zagotowane mleko wlewamy małymi porcjami do pasty z żółtek, szybko mieszamy, przelewamy całość do garnka po mleku i cały czas mieszając gotujemy na małym ogniu do zgęstnienia. Kiedy krem zgęstnieje zdejmujmy z ognia, przykrywamy folia spożywczą (tak, żeby folia dotykała całej powierzchni kremu) i odstawiamy do wystudzenia w lodówce.

Przestudzone ciasto smarujemy dżemem malinowym, wykładamy zimny krem kawowy, wyrównujemy powierzchnię, układamy maliny, posypujemy startą czekoladą. Tartę najlepiej jest schłodzić w lodówce przez godzinę.




poniedziałek, 11 sierpnia 2014

czekolada i borówki - duet doskonały




Dzisiejszy przepis to eksperymentalny torcik urodzinowy. Musiałam eksperymentować, bo od kilku dni nie mam robota ani miksera i jestem skazana na rózgę kuchenną i siłę własnych bicepsów.

Postanowiłam wykorzystać mój sprawdzony przez lata przepis na brownie, ale zmodyfikować go tak, żeby ciasto było wyższe i lżejsze. Dorzuciłam więc do niego sodę, dolałam trochę likieru orzechowego i wyszło mi najlepsze ciasto, jakie do tej pory zrobiłam. Co prawda środek zapada się po upieczeniu, tworząc "krater", ale dzięki temu zyskujemy dużo miejsca na krem lub owoce. Z polewą czekoladową i borówkami jest po prostu IDEALNE.

Składniki

Ciasto (okrągła forma o średnicy 18 cm)
100 g masła
1 tabliczka gorzkiej czekolady
3 łyżki kakao
170-200 g cukru (polewa jest bardzo słodka, dlatego ja dodaję mniej)
3 całe jajka
50 ml gęstego likieru (u mnie czekoladowo-orzechowy)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
½ szklanki mąki
2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli

Polewa
1 tabliczka mlecznej czekolady
60 ml śmietanki 30%
łyżeczka gładkiego masła orzechowego (opcjonalnie)

+ borówki do dekoracji (ok. 150 g)





Przygotowanie

Ciasto
Masło i połamaną czekoladę wrzucamy do garnka (najlepiej teflonowego albo takiego z grubym dnem, który nie przypala), mieszamy na małym ogniu do rozpuszczenia. Zdejmujemy z ognia, dodajemy cukier, rozmieszane jajka, kakao, kawę, wanilię, likier, sól i na koniec mąkę z sodą. Mieszamy aż powstanie gęsta masa.

Masę wlewamy do wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej formy. Pieczemy ok 30 minut (do suchego patyczka, mogą na nim zostawać wilgotne okruchy, ale nie surowe ciasto) w piekarniku nagrzanym do 180°C. Studzimy w otwartym piekarniku - ciasto zapadnie się na środku, a brzegi zostaną wysokie - tak ma być.

Polewa
Śmietankę podgrzewamy w garnuszku, aż na brzegach pojawią się bąbelki - od razu zdejmujemy, nie czekając, aż zacznie wrzeć. Jeśli doprowadzimy śmietankę do wrzenia, krem nie będzie błyszczący, ale nie wpłynie to na smak. Gorącą śmietanką zalewamy posiekaną czekoladę, zostawiamy na minutę, potem dokładnie mieszamy rózgą, na koniec dodając łyżeczkę masła orzechowego.


Lekko ostudzoną polewą dekorujemy zimne ciasto, oblewając brzegi i napełniając zagłębienie. Do środka wsypujemy borówki. Chłodzimy ciasto w lodówce, żeby polewa zastygła, wyjmujemy ok. 30 minut przed podaniem.